OBEJRZY DARMOWY FILM JAK NAPISAĆ KSIĄŻKĘ JAK STWORZYĆ INFOPRODUKT!

Imię:
Adres email:

środa, 13 kwietnia 2016

Dobre pisarstwo - część I

ODWROTNA INŻYNIERIA
DOBREJ PROZY JEST KLUCZEM DO WYROBIENIA W SOBIE PISARSKIEGO WYCZUCIA
„Edukacja to rzecz godna podziwu – napisał Oscar Wilde – od czasu do czasu warto jednak pamiętać, że tego, co naprawdę warto wiedzieć, nie sposób przekazać poprzez nauczanie”. W trudnych chwilach w trakcie pisania tej książki obawiałem się, że Wilde mógł mieć rację. Kiedy zapytałem kilku znakomitych autorów, z jakich podręczników dobrego stylu korzystali w pierwszych latach swojej kariery pisarskiej, najczęstsza odpowiedź brzmiała:
„Z żadnych”. Pisanie – twierdzili – przychodziło im naturalnie.        Nie wątpię, że świetni pisarze są obdarzeni wrodzonym wyczuciem składni i doskonałą pamięcią słów. Nikt jednak nie przychodzi na świat z umiejętnością budowania pięknych zdań. Może umiejętność ta nie bierze się z podręczników dobrego stylu, ale musi przecież pochodzić z jakiegoś źródła.      Tym źródłem są prace innych autorów. Dobrzy pisarze są zapalonymi czytelnikami. Poprzez czytanie wchłonęli ogromne zasoby słów, idiomów, struktur, tropów stylistycznych i figur retorycznych, a wraz z nimi wrażliwość na to, które z nich do siebie pasują, a które wchodzą w konflikt. Oto nieuchwytne „dobre ucho” pisarza – wyczucie stylu, którego (jak przyznaje za Wilde’em każdy uczciwy poradnik dla pisarzy) nie sposób nikogo nauczyć. Biografowie wielkich mistrzów słowa zawsze starają się dociec, jakie książki ich bohaterowie czytali w młodości, ponieważ wiedzą, że w owych młodzieńczych lekturach kryje się klucz do ich rozwoju jako pisarzy. Nie napisałbym tej książki, gdybym nie uważał – wbrew Wilde’owi – że wiele zasad dobrego stylu można przekazać poprzez nauczanie. Punktem wyjścia do tego, by zostać dobrym pisarzem, jest jednak bycie dobrym czytelnikiem. Technika pisarska kształtuje się poprzez dostrzeganie przykładów dobrej prozy, delektowanie się nimi i rozkładanie ich na czynniki pierwsze (metodą odwrotnej inżynierii). Celem tego rozdziału jest pokazanie czytelnikowi, jak to się robi. Wybrałem cztery fragmenty prozy z XXI wieku, zróżnicowane pod względem stylu i treści. Na stronach tego rozdziału będę głośno myślał, próbując zrozumieć, co czyni z nich przykłady dobrego pisarstwa. Moim zamiarem nie jest uhonorowanie tych czterech fragmentów, przyznanie im nagrody, ani też przedstawienie ich jako wzorów do naśladowania. Pragnę raczej zilustrować, pozwalając Ci zajrzeć do mojego strumienia świadomości, nawyk zatrzymywania się przy dobrej prozie za każdym razem, kiedy ją napotkasz, i zastanawiania się nad tym, co czyni ją tak wartościową.        Delektowanie się dobrym pisarstwem jest nie tylko bardziej skutecznym sposobem wykształcenia w sobie pisarskiego wyczucia niż przestrzeganie zbioru nakazów i zakazów – jest także sposobem dużo bardziej zachęcającym. Duża część rad dotyczących dobrego stylu jest nader surowa. Autor jednego z wydanych ostatnio bestsellerów wezwał do „zerowej tolerancji” dla błędów i już na pierwszej stronie uderzył w czytelnika słowami: „przerażenie”, „szatański”, „upiorny” oraz „gwałtowne obniżenie standardów”. Klasyczne podręczniki autorstwa sztywnych Anglików i nieugiętych jankesów próbują pozbawić pisarstwo wszelkiej radości, ponuro zaklinając autorów, żeby unikali niekonwencjonalnych słów, figur stylistycznych i zabawnych aliteracji. Słynna rada udzielona przez jednego z przedstawicieli tej szkoły przekracza granicę między ponuractwem a ludobójstwem:
„Za każdym razem, gdy poczujesz impulsywne pragnienie napisania nadzwyczaj pięknej prozy, ulegnij mu – całym sercem – a potem skasuj swoje dzieło, zanim wyślesz maszynopis do druku. Zabijaj swoich ulubieńców”.

ZOBACZ CAŁY PORADNIK:
 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz