OBEJRZY DARMOWY FILM JAK NAPISAĆ KSIĄŻKĘ JAK STWORZYĆ INFOPRODUKT!

Imię:
Adres email:

środa, 27 lipca 2016

PRZESTRZEŃ NA PISANIE CZYLI JAK ZAJĄĆ SIĘ TYM NAPRAWDĘ


1. Zacznijmy…

…od wizualizacji:

Pytanie 1*.

Wyobraź sobie, że rok swojego życia spędzasz na pisaniu, żyjąc w możliwie najprostszy sposób. Gdzie jesteś? Czy na odludziu? Czy to są góry, pustynia, wyspa? Jaka jest pogoda? Jak się tam mieszka? Co musisz ze sobą zabrać, a co możesz zostawić? W jaki sposób to miejsce przypo­mina twoją obecną sytuację, a w jaki sposób różni się od niej?

…………………………………………………………………………… ……………………………………………………………………………

Pytanie 2.

Wyobraź sobie, że piszesz list do kogoś, kogo dobrze znasz, wyjaśniający twoją decyzję. Z kim będziesz roz­mawiać? Jak to uzasadnisz?

…………………………………………………………………………… ……………………………………………………………………………

Pytanie 3.

Co będziesz pisać przez ten rok? Czego oczekiwałaś przed wyjazdem? I co naprawdę robisz?

…………………………………………………………………………… ……………………………………………………………………………

Pytanie 4.

Czego dotyczą twoje lęki, niepokoje, rozczarowania? Przedstaw trudności obecnej sytuacji. Co jest naj­gorsze? Z drugiej strony, co zyskałaś?

…………………………………………………………………………… ……………………………………………………………………………

Pytanie 5.

Zapisz pierwszy i ostatni akapit tego, co napisałaś w ciągu roku. W jaki sposób jest to nowe, ciekawe, inne?

…………………………………………………………………………… ……………………………………………………………………………

Pytanie 6.

Spójrz na ten rok z dystansu. Jak się czułaś, kiedy mieszkałaś sama, nie rozmawiając wiele, zajęta własną pracą? Co odkryłaś? Jakie było twoje najważniejsze doświadczenie?

…………………………………………………………………………… ……………………………………………………………………………

– Jak wam się pisało? – to pytanie miałam wielo­krotnie zadawać na naszych spotkaniach.

– Dobrze – Ania odpowiedziała za wszystkie. Alek­sandra z Izą tylko pokiwały głowami.

– Jak się teraz czujecie? – dopytywałam. – Właśnie rok swojego życia spędziłyście na pisaniu.

– Bardzo mi się podobało – zaczęła Ania. – Chociaż w połowie roku poczułam, że brakowałoby mi towarzy­stwa ludzi. Ludzie mnie inspirują. Potrzebuję ich, aby tworzyć. Właściwie to w trakcie przeprowadziłam się. Na początku wyobraziłam sobie dom w górach, ale po dwóch miesiącach przeniosłam się do miasta, do kawa­lerki, w której mieszkałam sama.

– Aha – starałam się powstrzymać od komentarzy.

– A ja czułam się świetnie. Zaczęłam pisać powieść kryminalną… A przede wszystkim pisałam artykuły na blog. Tak się rozpędziłam, że publikowałam codziennie – opowiadała Iza. – Nie zanotowałam ani początku, ani końca tego, co pisałam, ale zapisałam chyba z dzie­sięć tytułów. No i mieszkałam w małym domku na wsi. Tylko raz w tygodniu bywałam w mieście, aby zrobić zakupy – opowiadała Iza. – Świetnie mi się pisało.

– Fajna zabawa – dodała Aleksandra. – Ja nie na­pisałam pierwszego akapitu. Raczej zaczęło mi się po­jawiać, chciałabym pisać. Ciekawe ćwiczenie. Bardzo pobudzające wyobraźnię.

– Dlatego je przyniosłam – nie udawałam zadowo­lenia. – Właśnie spędziłyście rok na pisaniu. To, co przeżyłyście – jest wasze. Nikt wam tego nie zabierze. Proponuję, abyście w domu przejrzały, co napisałyście, co sobie wyobraziłyście. Potraktujcie to jak wskazówkę. Zobaczcie, co z tego możecie przenieść do swojego życia.

– Chyba częściej będę chodzić do parku – głośno za­stanawiała się Iza. – No i mam te tytuły, czyli dziesięć pomysłów na artykuły.

– Okay.

– Czuję, że potrzebuję przyrody. O przeprowadzce nie ma mowy, ale po pracy mogę wracać drogą przez park – ciągnęła swoją myśl Iza.

– U mnie nie ma szans, bym zamieszkała sama – mó­wiła Ania. – Ale chyba nawet nie chcę mieszkać sama. Kupię sobie ładne pióro albo długopis…

– Dobrze Aniu… – przez chwilę się zastanawiałam, jak myśli przenieść na słowa. – Chcę Was tylko uczulić na pewną rzecz. Najpierw piszcie, a potem szukajcie tych idealnych dodatków.

– Jasne – roześmiała się Aleksandra. – Znam to. Kiedyś chciałam malować. Uznałam, że potrzebuję specjalnych farb. Kupowałam je przez pół roku. I oczy­wiście nie malowałam, chociaż w domu miałam jakieś akwarele. A gdy już kupiłam odpowiednie farby, do­stałam nową pracę i nie miałam czasu…

– Właśnie o to mi chodziło. Najpierw piszcie, a w trakcie pisania szukajcie tego, co was inspiruje, co wam pomaga. W domu możecie się jeszcze trochę po­bawić z wizualizacją.

Wyobraź sobie swoją książkę. Opisz ją. O czym jest? Jaką ma okładkę (może zaprojektujesz ją w programie graficznym)? Ile ma mieć stron?

 
 
 WIĘCEJ W:
Piszę, bo chcę! Poradnik kreatywnego pisania. Jak napisać książkę?  Krystyna Bezubik ZOBACZ>>>
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz